czwartek, 20 marca 2014

Narodziny wiosny


Czas początków wiosny to niezwykły moment w przyrodzie. W tym roku wiosna zawitała wcześniej i już widać młode listki, pierwsze kwiaty. Dla naszych przodków był to szczególny czas, gdyż po długim okresie zimy, gdyż w tym czasie dzień zrównywał się z nocą. Magia równonocy wiosennej dawała nadzieję na lepsze czasy. Cieszono się z coraz dłuższych okresów ze świata, że gnano zimę i witano wiosenne promienie słońca. U Słowian czas ten nosił nazwę Jare Gody.

źr. zdj. pantheion.pl autor K. Perkowski
Symbolem zimy jest Marzanna, która była nazywana różnie: Morana, Marena, Mora. U Słowian zwana także Śmiercichą. Jej imię mogło powstać od słów: „morzyć”, „mór” lub mrzeć.” Według badacza słowiańskiej mitologii Ferdynanda Trentowskiego, Marzanna była „dziewicą moru”, była piękną dziewiczyną, lecz czasami mogła przybierać postać  Jeży –Baby. Stawała się wtedy brzydką, chudą starszą kobietą, której jedna z nóg miała postać gołej piszczeli.

W naszej pamięci, mimo nieudanych prób zwalczenia zwyczajów przez kościół, Marzanna pozostała do dziś. Co roku można zobaczyć korowody, zwłaszcza szkolne, idące topić  słomianą kukłę, by przywitać Panią Wiosnę. Dzieje się to najczęściej 20/ 21 marca, chociaż pierwotnie święto Marzanny obchodzono 1 kwietnia. Dawniej Marzec postrzegany był jako miesiąc ludzi starych, gdyż najwięcej ich umierało właśnie w tym czasie. Z początkiem kwietnia słońce przygrzewało coraz mocniej, a to świadczyło o jego mocy a z tym wiązał się także większy wpływ na ludzi i przyrodę. Trentowski pisał, że „zwodzenie się na 1 kwietnia, zwane prima aprilis jest pamiątką po święcie Marzanny. Cieszono się i żartowano, że śmierć umarła.”

W okresie równonocy wiosennej wszyscy zbierali się na uroczyskach. Formowano ze słomy kukłę i uroczyście z głośnym pokrzykiwaniem i śpiewami odprowadzano ją do rzeki i rzucano w jej toń. To miało symbolizować odejście Marzanny do jej podziemnej krainy. Potem następował czas radości, biesiad i zabawy.

Wiosennym bogiem był Jaryło, który patronował płodności, wzrastaniu, budzeniu się natury. Przedstawiano go jako  bosego młodzieńca (czasami  choć rzadko -jako dziewczynę), ubranego w białą szatę. Wjeżdżał  na białym koniu, z wiankiem na głowie, trzymając w lewej ręce kłosy zbóż a w prawej ludzką głowę. Symbolizował budzące się życie.  Atrybutami bóstwa są bazie lub snop zboża w jednej ręce, a w drugiej głowa ludzka. Dosyć często występuje motyw zastąpienia, wraz z nadchodzącą wiosną, "starego" Jaryłę przez Jaryłę "młodego".

  
"Płyń Marzaneczko do Pryski, przynieś nam bezrok szybki.
Płyń Marzaneczko do Brzega bo cię tam Jaśkowi potrzeba."
– ze śląskiej pieśni marzannej, Opole / Gosławice 1877 r.

"Hej, Marzanno miła, gdzieś ty klucze dała?
Co byś [zielone] pola nimi otwierała?"
"Marzanno krasna, kajś ty gęsi pasła?
Pod góreczką z [Jasiem] Robeneczkiem, aż se ziemia trzasła,
aby trawa rosła, zielona trawa, aż po kolana.
A wy dzieweczki wijcie wianeczki, z modrych fiołków i białej różeczki."
-- z XIX wiecznych pieśni marzannych Moraw i Śląska

 "A sthąd ieszcże dziś ten obycżay maią w wielkiey Polsce y w Sląsku
iż siódmego dnia Márca thopią Marzanę vbrawszy iako niewiastę
wyszedszy ze wsi spiewając: Smierć sie wije po płothu szukaięcy kłopotu [...]
Zwali tego bałwana Marzana, tak bym rzekł, że to był bóg Mars, jako Ziewana Diana."
 -- z kronik Marcina i Joachima Bielskich, 1564-1597 r.

źródło pieśni: bogowiepolscy.net
źródło zdjęć: pantheion.pl


poniedziałek, 17 marca 2014

Pomnik św. Wojciecha

Jest to miejsce, do którego rzadko docierają wycieczki, gdyż z reguły zwiedzają Wzgórze Lecha i jego okolice. Tymczasem pomnik znajduje się u zbiegu ulic Chrobrego i Łubieńskiego, tuż prz kościele NMP Królowej Polski. Został odsłonięty 2 czerwca 1997 roku przez członków Honorowego Komitetu Budowy Pomnika wraz z przewodniczącym Komitetu Marszałkiem Senatu RP Adamem Struzikiem.

Na cokole stoi postać św. Wojciecha wykonana z brązu. Święty przedstawiony jest w ruchu. stoi na kamiennym cokole z napisem: „Świętemu Wojciechowi Patronowi Polski i Gniezna w 1000-lecie śmierci 997 – 1997” Obok znajduje się kamień z napisem: „Pomnik św. Wojciecha poświęcił i pobłogosławił Ojciec św. Jan Paweł II dnia 2 VI 1997 r.”

 W 1995 roku Towarzystwo Miłośników Gniezna postanowiło uhonorować milenium męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Do tego przedsięwzięcia zaproszono wiele osób. Utworzono Komitet Honorowy Budowy Pomnika, na którego czele stanął Marszałek Senatu RP Adam Struzik. Projektantem i autorem był poznański artysta rzeźbiarz Jerzy Sobociński. ( ten sam autor wykonał pomnik Bolesława Chrobrego, który stoi przed katedrą gnieźnieńską) Projekt został uzgodniony z Komisją Kurialną, działającą pod przewodnictwem arcybiskupa J. Muszyńskiego.


poniedziałek, 10 marca 2014

Kościół w Modliszewku

W XVIII wieku został ufundowany kościół przez Aleksandera Filipa Kołudzkiego -  kanonika gnieźnieńskiego.

Został oddany do użytku w 1732 roku. Była to budowla drewniana modrzewiowa, do której w 1776 r. dobudowano dwie kaplice i nową wieżę. 

Do II wojny światowej parafia miała trzech proboszczów:
- księdza Józefa Stynowicza (roku 1835). 
- ksiądz Jan Walkowiak 1861 do 1891r, który przeprowadził gruntowny remont kościoła.   
- ksiądz Władysław, który 6.10.1941r. został wywieziony do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zginął śmiercią męczennika w lutym 1942 r. 

21 listopada 1982r. uroczyście obchodzono jubileusz 250 lecia budowy kościoła parafialnego w Modliszewku. Dnia 7 czerwca 1988 roku pożar, strawił cały kościół. Z pożaru ocalał osiemnastowieczny ornat, feretrony, kielich mszalny, baldachim, chorągwie noszone w czasie procesji, krzyż. Na jego miejscu postawiono obecny kościół, który góruje nad trasą do dziś.

Obecny murowany kościół jest z 1993 roku i został zbudowany na wzór modrzewiowego kościoła, który spłonął w 1988 roku. Jest to budowla jednonawowa z prezbiterium zwróconym na zachód i dwiema kaplicami. Dachy nad kaplicami są łamane i zwieńczone hełmami. Wieżyczkę zdobi figura św. Jakuba, który jest patronem parafii i kościoła.

Wewnątrz nie zachowały się żadne elementy z dawnego kościoła. Wnętrze jest skromne, bez bogatych zdobień