źródło zdjęcia: wilnoteka.it |
Dzisiejszy śmigus dyngus u Słowian nazywany był oblewinami. Woda od zawsze miała symboliczne znaczenie. Oczyszczała z zimowej, złej energii, odpędzała choroby, nieszczęścia. Ze świeżością można byo wejsć w wiosenną aurę i cieszyć się nowym dobrym czasem.
Zwyczaj oblewin miał przede wszystkim zapobiegać chorobom i sprzyjać płodnosci. Słowianie obchodzili Oblewiny w dzień po Jarych Godach. Jednak nie polewano się wodą, tylko smagano nawzajem świeżymi gałązkami wierzbowymi lub palmowymi.
W średniowieczu zwyczaj ten został połączony z obrzędami wielkanocnymi, by ukrócić "pogańskie" obyczaje i dziś obchodzimy go pod nazwą śmigus dyngus w drugim dniu świąt wielkanocnych zwany Lanym Poniedziałkiem.
Pierwotnie obficie oblewano i smagano tylko panny. Miało to im zapewnić szybkie zamążpójście. Im bardziej dziewczyna była mokra, tym dla niej była to bardzo pomyślna wróżba. Dziewczęta mogły się zrewanżować chłopakom następnegp dnia. Od podwójnego polania wodą można było się wykupić pisankami i kraszankami. Słowo "dyngus" wywodzi się z języka niemieckiego i oznacza właśnie "wykupywać się". Natomiast "dyngus" określa czynność polewania wodą. Inna nazwą dla tego czasu było "Dzień św. Lejka", "oblewanka" i "polewanka"
źródło zdjęcia: paderewski.edukacja.strefa.pl |
W "Encyklopedii staropolskiej" polski etnograf Zygmunt Gloger tak napisał:
"Śmigusem zaś nazywają Mazurzy oblewanie dziewcząt wodą przez chłopców w drugi dzień Wielkiejnocy i chłopców przez dziewczęta w dniu trzecim, co nieraz przy studni kubłami się odbywa. Najstarsze osoby na Podlasiu np. 90-letnia matka piszącego to, pamiętają dobrze z lat dziecinnych i tradycyi, że oblewanie się wodą w drugi dzień Wielkiejnocy nazywano na Podlasiu „śmigusem” zarówno u ludu jak po dworach".
Zygmunt Gloger "Encyklopedia staropolska"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze sa mile widziane, lecz proszę o podpisywanie ich, chociazby imieniem. Anonimowe wpisy o charakterze spamu bedą usuwane. Dziekuję.