To pierwsza stolica Polski,
miasto królów i św. Wojciecha. Legendarna kolebka państwa polskiego. Tu nasz
protoplasta Lech założył gród i rozpoczął jednoczenie
plemion. Zanim na naszych ziemiach zapanowało
chrześcijaństwo, nasi przodkowie pielęgnowali słowiańskie wierzenia. Na
niewielkim wzniesieniu, zwanym dziś „Górą” albo Wzgórzem Lecha było miejsce
kultu słowiańskiego boga Nyi – boga śmierci i narodzin. Jest to miejsce
niezwykłe i magiczne, określane jako miejsce mocy. Gród został zbudowany na tym
wzgórzu w sposób przemyślany. Dostęp do wzgórza był utrudniony, gdyż było ono
otoczone wodami jezior: Jelonek, Święte, Świętokrzyskie, Winiarskie i bagnami. Jedynie od wschodniej strony
można było wejść na wzgórze.
W X wieku państwo gnieźnieńskie
było potężnym grodem zbudowanym w czasach panowania księcia Mieszka I. Powstało
tu czteroczęściowe założenie grodowe, otoczone wałem drewniano – ziemnym.
O początkach mówi legenda:
Dawno temu żyli sobie trzej
bracia: Lech Czech i Rus. Wyruszyli oni w świat w poszukiwaniu nowego miejsca
osiedlenia dla swoich ludzi. Szli długo przez lasy, bory aż w pewnym momencie zobaczyli
przed sobą przepiękny widok: krajobraz z niewielkimi pagórkami i licznymi
jeziorami, w których odbijało się błękitne niebo. Lechowi tak spodobało się ten
krajobraz, że postanowił spocząć pod rozłożystym dębem a bracia udali się w
dalszą wędrówkę, jednak Czech podjął decyzję, by pójść na południe a Rus
natomiast ruszył na wschód.
Gdy Lech udał się na odpoczynek,
zachodziło słońce mieniąc się czerwoną barwą. W pewnym momencie na jego tle, w
pobliskim gnieździe usadowionym na potężnym dębie, książę ujrzał białego orła,
który właśnie rozpostarł skrzydła. Książę uznał ten niezwykły widok za znak od
bogów i oznajmił, że właśnie tu pozostanie na stałe i osiedli się na tym niewielkim
wzniesieniu, wśród pól i jezior, a biały orzeł na czerwonym tle będzie jego
godłem. Nazwę zaś obrał od gniazda orlego i miejscu nadał miano: Gniezdno. Dziś
to wzniesienie zwie się Wzgórzem Lecha i jest jednym z najstarszych miejsc w
Gnieźnie.
Piękne miasto, byłem tam tydzień temu po blisko dwudziestu latach.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Wiele osób jest zachwyconych miastem, zwłaszcza teraz, gdy są "ogródki" przy kawiarenkach.
OdpowiedzUsuń